Komentarze: 1
Okryła mnie zima
O zimie nikt nie pamięta.
Co zimnym puchem osłania dusze,
Serce zamienia w lód.
Odłamek szkła
Jak rozpacz potrzeaskanego lustra
Wpadł w moje oko
Zamieniajac życie w nieistnienie,
Egzystencję lodowego bytu.
W moim sercu zaległa zima,
Wiejąc chłodem nieczułości,
Bez uśmiechu, bez rozpaczy,
Bez radości, bez łez.
Nawet pustke wokół
Wypełnia szklana tafla,
Chroniąca duszę przed światem.
Pozostała tylko modlitwa
O promień co odbije blask
Tysiecy białych luster
W szklanych oczach
Nieruchomo wpatrzonych w dal.
Jednak nie widzacych.
Widzących inny, piękniejszy świat.
Tutaj w moim sercu położył się cień
Zamarznietego serca.