Najnowsze wpisy, strona 4


lut 02 2004 Akt kolejny, scena kolejna
Komentarze: 0

Na scenie wielkiego teatru

Tańczą marionetki.

Codziennie ten sam akt,

W nim kilka scen

Powtarzanych na okragło,

Jak cięcie zarysowanej płyty.

Ktoś pociąga za sznurki,

Zmusza martwe nogi

Do kroków skierowanych w przeciwnym kierunku,

Przeciw błaganiom

Konającego już serca.

Tylko niektóre lalki są żywe.

Wszczynają bunt,

Rzucają się biegiem przed siebie

I schodzą ze sceny

Z przekonaniem w sercu,

Że więcej w tym teatrze nie wystąpią.

Ja zagram do końca spektaklu

Precz odrzucając scenariusz.

Pójdę w swoim kierunku,

Zachłysnę się marzeniem,

A w skamieniałym sercu

Znowu ożyje krew.

veronicca : :
lut 01 2004 Fotografia z gór
Komentarze: 2

Góry we mgle

Potęga wieczności

Zamknięta w szarości wszechświata.

Szum strumieni,

Ośnieżone wierzchołki,

Wolność mojego świata

Zamknięta w małym pudełku.

Zielona przestrzeń,

Tysiące kamieni,

Spowite ostrą szarością,

Spotkanie dwóch światów.

Ukojenie dla oczu,

Droga dla duszy,

Prowadzonej na siłę

W przeciwnym kierunku.

Mój duch tam pozostał.

On nigdy do mnie nie wraca.

To na co patrzysz,

To martwe ciało,

Odbite w murowanej rzeczywistości

I na błyszczącym papierze.

Fotografia gór,

A ja na jej tle.

veronicca : :
lut 01 2004 Schowana w sercu nadzieja
Komentarze: 4

Kiedy chłód i szarość

Za oknem się sróży,

Lubię wtedy uciec do innego świata.

Zatrzasnąć za sobą drzwi,

Nie wpuścić nikogo.

Wędruję przez krainę

Utraconego piękna,

Zaspakajajac tęsknotę

Za chwilą dni pradawnych,

Może nigdy nie istniejących.

Istniejących w sercach tych,

Których ogarnia tęsknota

Za śpiewem dzieci lasu.

Przemierzając lasy słyszę głosy,

Ciche i nikłe, zarazem dzwięczne i czyste.

Muzyka grana na flecie i harfie

Niesiona szmerem strumieni,

Zawodzeniem wiatru

Między kolumnami drzew.

Tu słodko życie płynie,

Tak tłoczno i gwarno,

Zarazem cicho i lekko,

Jak w wielkiej sali leśnego królestwa.

Chcę tu pozostać,

Zatrzasnąć za sobą drzwi,

Nigdy nie wrócić.

 

veronicca : :
sty 30 2004 Mojej babci (wspomnienia z dzieciństwa)
Komentarze: 2

Pośród zieleni łąk i koloru kwiatów

Stoi dziewczynka

Uśmiech radosny, kolorowa sukienka,

A w rączce koszyk.

Tak pamiętam jak przed laty

Ta łąka i jej kwiaty należały do mego świata.

A Ty byłaś przy mnie.

Pieknie się uśmiechałaś,

Trzymałaś mnie za rekę.

I przez łąki tej obłoki

Wprowadzałaś mnie w bajkowy świat.

Las, kilka drzew kasztanowych stało,

Liście jak włosy Twe srebrne opadały.

Kasztany brązowe,

Wkładałaś do mej kieszonki, dla zdrowia.

Twoje dłonie silne i delikatne

Dzwigały cieżar swego życia.

Ale jeszcze pamietam ich ciepło,

Na małej głowie radosnej dziewczynki.

veronicca : :
sty 29 2004 Eliksir nieśmiertelności
Komentarze: 0

Nie pozostawię po sobie cienia,

Zapachu włosów, perfum.

Nie zostanie mój uśmiech,

W blasku słońca oddany,

Zginą łzy wylane do Księżyca,

Jak korale nocy rozsypane,

Pył, jestem prochem.

Zostaną po mnie marzenia,

Westchnienia, cierpienie

Zmieszane z wiatrem,

Który przybedzie po mnie.

Oddam swoje serce ludziom,

Gdy juz mnie nie będzie,

Pozwolę zbadać jego tajemnice.

Pozostawię po sobie świat,

Inny świat, wypełniający pustkę białej kartki.

W nim będę trwać,

Jestem nieśmiertelna.

veronicca : :